Wywiad: Radek @ METALRULEZ Prod.
Heloł! Na dzień dobry pytanie od którego zależy, czy ten wywiad się ukaże, czy nie… Jak podoba Ci się split wydany przez MetalRuleZ Prod. „Landsberg vs Grunberg”?
Radek: Hehe czołem, ano splicik jest w pytkę:) na razie zbiera rożne opinie ale, widać, że i my i Bundery nie jesteśmy za bardzo mroczni wiec old schoolowi nastolatkowie nas nie lubią:)
A jak podobał Ci się pomysł dodania do tego krążka części multimedialnej?
R: Hmm coraz bardziej popularna opcja, ale skoro ta forma ma posłużyć do tego, aby ludzie chodzili na koncerty to OK, ogóle jeśli nie to hooj wogóle w dupę internetowym koniobijcom.
Tak wogóle to co myślisz o pracy Ancienta? Widziałeś jakieś wcześniejsze wydawnictwa MZProd.?
R: Coś tam widziałem, coś słyszałem, myślę że Ancient ma dobre plecy:) i może sobie pozwolić na wydanie kapel, choć za naszego splita platynowych klamek do łazienki nie kupi:)
Podczas sesji nagraniowej w „Metal Sound” Studio u Polanda nagraliście ponoć 10 utworów a na splicie z BN jest ich tylko 8… Gdzie reszta?! Liczycie, że wydacie jeszcze cały ten materiał jako pełna płyta?
R: Dokładnie, nagraliśmy prawie 30 minut muzy, reszta zostanie wydana już na jesień przez nas samych, bo nie było chętnego, na wydanie całości a może za mało promówek zrobiliśmy:) teraz tylko wydać całość i przygotować się do nagrania nowego materiału, który jest już praktycznie gotowy:)
Wiem skądinąd, że mieliście w planach wydanie splitu z Rzeźnią… będzie coś z tego?
R: Ano były takie plany ale się pojebało coś:) zresztą w tym temacie bardziej konkretny byłby Pyrosh. Ja nic nie wiem, nie widziałem, nie słyszałem a w ogóle to wtedy byłem pijany panie władzo:)
A jak doszło do tego, że Wasz materiał znalazł się na splicie kanadyjskiej SCAB BOMBARDMENT PROD.?
R: Ze SB to taka dawna historia, jakoś z 5 lat temu poznałem Michała właśnie w Czechach na Obscena Extreme, dostał on nasz okropnie hoojowy live:) Rok później spotkaliśmy się znowu na Obscena i dostał już nasze kultowe demo „C.R.C.” 🙂 i tak to czekało z 3 lata:) nagraliśmy nowy materiał, Pyrosh podesłał go Michałowi, no i tak to poszło:) niedługo spotkamy się z Michałem znowu bo przyjedzie do Polski z Mesrine na kilka gigów, a my będziemy grać we Wrocławiu z nimi i Ass To Mouth:) pewnie będzie zabawnie:)
Tematem przewodnim w Waszych tekstach jest gore (wystarczy tylko spojrzeć na tytuły). Znalazł się jednak w śród nich także jeden tekst polityczny „Praga ’68”. Będzie takich tekstów więcej a może był to jednorazowy wypad? Generalnie jak ważne są dla Was teksty? A może wali Cię to czy śpiewacie (ryczycie?) o flaczkach i wątróbce czy o kapitanie Bush’u?
R: Lubię bardzo pisać w takim stylu, czuję się w nim jak gówno w muszli swobodnie:) „Praga ’68” to tekst Pyrosha, a co do tego czy będzie więcej:) hehe nie sądzę:)
Ważność testów jest wielka, masturbuję się przy nich, biegam po kostnicy w samych stringach i śpiewam flacetem, kiedy ranne wstają zorze:) kurwa tekst porn gore ma być śmieszny a patetyczność zostawiam innym:)
Gracie dużo koncertów, udzielacie coraz więcej wywiadów (ostatnio nawet dla Traszemala)… jednym słowem jesteście już popularni jak ojciec dyrektor i jego radyjko. Mówiąc jednak poważnie, stajecie się coraz bardziej rozpoznawalni. Jak myślisz co byłoby dla Ciebie kolejnym dużym krokiem naprzód? Jakaś bardziej profesjonalnie wydana płyta, a może występ na jakimś większym festiwalu, np. Obscene?
R: Zagrać na OEF. To moje osobiste marzenie, może się kiedyś spełni:)
Na to wszystko zapracowaliśmy sobie sami, nie raz dostaliśmy po dupie i pewnie nie raz dostaniemy:)
Ale nie można się tym łamać, zajebiście jest granie muzy i to nas kreci okropnie jak widzisz te hordy nagich lasek pod scena, bez bluzek, krzyczących „Vomigod! Vomigod!” to aż chce się żyć:)
Co do wydania płytki, to temat chyba na ten czas odległy, zresztą nie mamy ciśnienia na to, lepiej grać koncerty niż siedzieć w na dupie i brandzlować się nad pięknie wydanym materiałem.
To prawda, że na początku „kariery” występowaliście w białych kitlach i pluliście po scenie czerwoną substancją? Jakich atrakcji można się obecnie spodziewać wybierając się na Wasz koncert?
R: Były takie pomysły i było fajnie, raz spaliłem dwa odsłuchy i już nie było fajnie:)
Atrakcji ci u nas dostatek:) co prawda jeszcze nie chodzi na koncercie naga żadna gwiazda porno ale to się może zmienić:) oczywiście bierzemy też pod uwagę amatorki więc, chętne zgłaszać się na mail no i oczywiście zdjęcia toples.
Jak myślisz, który z członków VG zasługuje na miano najbardziej pojebanego?
R: Myślę ze nasza cała czwórka ma nieźle poryte dekle:) wystarczy zakurzyć co nieco i wtedy wychodzi cała natura, ale o tym nie będę pisał bo to tylko do użytku wewnętrznego:) no chyba że coś razem zakurzymy to wtedy się możesz przekonać:)
Wiadomo, że bycie kierowcą na koncertach to zawsze rzecz nadzwyczaj nieprzyjemna? Jak wobec tego wybieracie osobę, która danego dnia siądzie za kółkiem? Ciągniecie losy, macie ustaloną jakąś kolejność a może po prostu chlejecie wszyscy i jedzie ten, który najbardziej kojarzy?
R: Wybór jest nader prosty:) tylko ja i Pyrosh mamy prawo jazdy:) i zawsze mówimy „OK – to ja pije mało a ty możesz doić, że pociągniesz smary po ziemi:)” i wtedy jadę albo ja albo on:) już skończyłem z ekscesami że piłem po 5-6 piw i wracałem:) teraz maksymalnie 2:) no może 3:)
Ponoć oprócz wlewanie w siebie hektolitrów napojów wysokooktanowych waszym hobby jest również uganianie się za młodymi dzierlatkami. Macie jakieś szczególne osiągnięcia na tym polu?
R: Ahhh ta wstrętna konkurencja:) mamy taką specjalna deskę, na której wycinamy po każdym koncercie kreski:) oczywiście robimy wszystko w myśl zasady czego oczy nie widza tego sercu nie żal:) a potem tą deska lejemy po dupskach owe dzierlatki:)
Kilka dni temu graliście w Skierzynie na Alternative Fest. Jak było? Mięliście grać około 19:00, więc chyba ciężko było nie schlać się totalnie do tego czasu, co?)
R: Oj fest ten to 3 dni bez wyroku:) mało jedliśmy, dużo piliśmy, mało spaliśmy:) co do grania to zagraliśmy jakoś o 20 a ile który wypił to już tylko jego tajemnica:) fakt faktem jakoś się nie oszczędzaliśmy;)
impreza bardzo fajna w tym miejscu podziękować chcę Mortenowi i Śmigłowi za ten feścik!
Nie od dziś wiadomo, że w Zielonej Górze scena jest dość zwarta. Wszyscy trzymają się razem tworząc tzw. ZG Slaughter. Rozumiem, że Wasze miasto śmieje się z tych wszystkich bezsensownych podziałów i wojen pomiędzy blackowcami, death metalowcami i grindowcami jakich ostatnio jesteśmy świadkami w naszym kraju.
R: Ktoś kiedyś stwierdził „kurwa jak to możliwe ze wy w tej Zielonej Górze nie toczycie żadnych wojen” 🙂 kto to powiedział i skąd zostawię sobie:) Słuchaj ZG Slaughter to ekipa ponad 30 osobowa w której skład wchodzą muzycy, przyjaciele i ludzie zupełnie spoza klimatu powiedzmy i dobrze się nam pije razem i wariuje, a wojny wszelakie zostawmy dzieciakom z innych podwórek, fakt jest taki że trzymamy się raz w większej ekipie raz mniejszej ale zawsze razem i oto chodzi, mimo czasem bardzo różnych poglądów.
Właściciele nocnych sklepów w Waszej okolicy mają chyba niezły utarg z tych wszystkich alkocholowo-destrukcyjnych libacji, którym się z upodobaniem oddajecie?
R: Ano nasza ziemia widziała kilka takich akcji:) i pewnie nie raz zobaczy jeszcze:D
Swego czasu sławne były ogniska:) wyrywanie płotów:) ja osobiście specjalizuje się w wyrywaniu drzewek i znaków:) ot takie hobby:)
Preferujecie tylko alkohol a może lubicie także od czasu do czasu przyłożyć czymś w płucko?
R: No baaaaa! ziele zbawienie narodu:) w Vg wszyscy zażywamy rutinoscorbin:) o ile jest okazja, ale nie odmawiamy, pacierza, ziela i alkoholu:)
Mógłbyś opowiedzieć jakąś szczególnie chorą akcję, która wydarzyła się podczas takich imprez? Dobrze wiesz jak ludzie lubią czytać takie rewelacje…
R: Hehe kiedyś jak piliśmy i paliliśmy Krh uciekł do lasu i nie chciał wrócić, mnie się często zdarza „laser” :), czyli w nekro stanie nawigacja na chatę:) Trochę było takich akcji:) a co życie przyniesie to czas pokaże:)
Macie tam w Zielonej Górze jakiś klasyczny, heavy metalowy band, czy ta ziemie pluje tylko samą ekstremą?
R: Szczerze:) to nie wiem i gówno mnie to obchodzi:) ekstrema to podstawa a pitu pitu mnie jebie:)
Kiedy możemy spodziewać się jakiegoś nowego materiału? Męczycie się już z jakimiś nowymi kawałkami? Słyszałem, że podobno na Waszej nowej płycie zamierzacie użyć fletów i chórku ministrantów z pobliskiej parafii…
R: Kurde, ale masz informację:) hehe mamy już kilka piosenek z bardzo bogatymi aranżacjami i tylko czekamy na potwierdzenie przez BMG, że wydadzą to jako limit 10000000 kopii:)
Kawałki mają po 4 -7 minut długości, są nagrane 4 gitary:) więc bedzie dobrze:) zafascynowani jesteśmy Raphsody wiec sam rozumiesz:)
Teraz pytanie z gatunku tych egzystencjalnych… Widzisz siebie jako człowieka 40, 50-letniego, który dalej napierdala bez opamiętania ekstremalną muzę, zapija się na śmierć po każdym koncercie a całą kasę wydaje na alkohol i CD-r podziemnych kapel?
R: Zdecydowanie odpowiadam tak wysoki sądzie:) kupie sobie jeszcze dwie Yorki i dopiero będzie kvvlt:) do 40 to mi została jeszcze 15nastka:D
OK, na koniec kilka szybkich pytań:
… najlepsza nalewka, jaką kiedykolwiek piłeś?
Malinowa z Ostrowina
… najlepszy pornos, jaki widziałeś?
Nie wiem:)
… po czym miałeś największą w życiu srake?
Kilo wędzonych żeberek plus 2 litry maślanki
… najdziwniejsze miejsce w jakim rzygałeś?
Schody w klatce 1m od drzwi do chaty
… najdziwniejsze miejsce w jakim się obudziłeś po ostrej najebce?
Podloga:) zawsze budzę się w chacie 😀
… Żołądkowa Gorzka, Krupnik czy może Balsam Pomorski?
Żołądkowa i balsam!!!
Teraz pytanie naprawdę już ostatnie… kiedy zobaczę Was na Śląsku? Mam nadzieję, że prędko, bo z chęcią poruszałbym główką przy dźwiękach „Kolekcjonera Wagin”.
R: Ano na Śląsku nie graliśmy a chętnie to uczynimy:) wiec czekamy na propozycje a na pewno się dogadamy:)
Z tego co wiem to Ancientowi zostało jeszcze kilka kopii splitu „Landsberg vs Grunberg” więc zachęć grzecznie ludzi do kupna i możesz się pożegnać. Dzięki za zwierzenia i do zobaczenia na jakimś gigu!
R: Kupujcie kurwa, bo wpierdol!
No:)
Podziekował:)!
Prezes