Recenzja „Promo 2004” @ BLASPHEMOUSGOREVOMIT ZINE

VOMIGOD „Promo 2004”
Demo, 2004, self released

Oto drugie nieślubne dziecko ojczystego napierdalacza – łamacza kości zwanego VOMIGOD. Nazwa bynajmniej nie sugerująca obcowania z pięknymi wampirzycami, leśnymi elfiątkami czy innymi równie „odjechanymi” strcite „metalowymi” tematami. Muzyka także do symfonicznego plumkania nie należy, ale za nic mnie to nie martwi. Czemu? Bo VOMIGOD to nie zgraja wymalowanych chłopaszków tylko totalnie miażdżący efekt tego co bardzo potocznie zwie się chorobą mentalną. Nie wiem czy samym twórcą się to spodoba, ale jak dla mnie ich muzyka jest tak zboczona i iście o zacięciu szpitalnym że aż mi się ciepło w kroczu robi z radości. 3 utwory to zaledwie 6 minut muzyki, za to muzyki którą można słuchać bez końca. Grind/gore z porno domieszką czyni spustoszenie w naszych łbach pozwalając doświadczyć maniakalnych myśli ludzi zdrowo popierdolonych, a przy okazji nie stroniąc od czarnego humoru. Demo jest może i skromnie wydane, ale za to jakość samych nagrań i zawartej tam muzy powala, zaryzykowałbym że nawet świeżością. Wokale od growli przechodzące w świńskie kwiki, młocące gary wtórujące im do tego wiosła dają arcyjebaną moc, dostarczają takiego (pozytywnego) gówna, że z chęcią mimo iż do scatofilii mi daleko, to i tak bym sobie facjate nim obsmarował. Lubicie grind na ultra wysokim poziomie? Bez dwóch kurwa zdań piszcie do nich! A co do samych muzyków to nagrywac mi szybciej kolejne i równie dobre materiały!!!

10/10 (rec. Vomited Corpse – BLASPHEMOUSGOREVOMIT ZINE)